Chciałam was krótką notką powiadomić o takim o to wyzwaniu na które się natknęłam : Rusz z kanapy cztery łapy!
Bierzemy udział. Bo spodobał mi się pomysł i tyle.
Was także zachęcam do wzięcia się w garść.
Zmotywujmy się nawzajem w ten zimowy leniwy czas :)
Cytując :
-Naucz psa nowej sztuczki,
-Utrwal przywołanie,
-Zrób psie jedzenie,
-Pójdź na dwugodzinny spacer co najmniej dwa razy (uwierzcie, ciężko znaleźć czas!),
-Uporządkuj psie rzeczy,
-Kup lub samodzielnie wykonaj psu zabawkę,
-Przejdź (w ciągu miesiąca) chociaż 20 km,
-Wyczesz porządnie psią sierść,
-Spotkaj się z innym psiarzem (jeśli go nie masz, wybierz się na spacer z psem i swoim znajomym :),
-Wykonaj psu świąteczną sesję,
-Upierz legowisko,
-Upiecz psie ciacha,
-Weź udział w psim konkursie,
-Zacznij walkę z największym psim lękiem!
Powodzenia!
Rozliczamy się po nowym roku !
Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia! My bierzemy udział w podobnym wyzwaniu :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia prosto od Astora! :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
OdpowiedzUsuńJa też chciałam wziąć udział, ale musiałbym robić większość rzeczy podwójnie.
Ale bardzo spodobało mi się ostatnie zadanie, bo obydwa boją się łazienki, a zawsze odkładam to na później...
Oj tam oj tam większość rzeczy? Tylko dwie sztuczki (każdego psa po jednej), oby dwoje uczesać no i sesja świąteczna na obu psiakach. Choć jak chcesz możesz wykonywać to na zerze tylko, przecież nikt cię nie zbije za to :)
UsuńJa z tym ostatnim punktem mam problem. Bo Cezar jakoś małej ilości rzeczy się boi.... Muszę pomyśleć i jakoś to "odhaczyć" :)