środa, 19 lutego 2014

Urodziny na sucho


Cezar w walentynki - 14 lutego obchodził 3 latka.
Jaki mój piesio już duży! Wydaje się jakby ledwie wczoraj szczał mi na dywan... :)
Zrobiłam mu z tej okazji superObiad, same "złęę" rzeczy czyli potrawka z parówek, hamburgerów, sosu do spagetti oraz sera białego. Co oczywiste - zjadł bez pretensji, co dziwne - obyło się bez rewolucji gastrycznych.
A, niech ma! :)
Niestety, na prezenty urodzinowe będzie musiał trochę poczekać bo zostałam bez grosza przez pomysł ojca. Hehe, pochwalę się, byłam ważniejsza niż pies! Tata wziął mi nowy telefon u operatora i po podliczeniu kosztów tego wszystkiego wyszło że zostałam bez oszczędności :P Ale do renty niedaleko więc już niedługo coś zamówimy dla paniuni piesiunia.

Nastawiam się na obrożę z PatentoPet oraz mam zamiar kupić wkręt w ziemię, przyda się przy spacerach na motocross i w okolice lasu. Będę też dzięki niemu mogła Czarka uczyć przy rozproszeniach (np w miejskim parku). I ludzie przestaną się patrzeć na mnie jak na idiotkę bo przywiązuję psa do drzewa.
Ostatnio na mojej "widokówce" (miejscu gdzie wychodzę z psem) powstała spora górka z odpadów zielonych i miałam z planach nagać filmik z pomocą mojego TŻ przedstawiający cały żmudny proces przywoływania Cezara (dzięki górce mam szansę na fajną perspektywę). Niestety nie udało się bo dzień był wyjątkowo słoneczny i po 7 minutach trwania filmiku Cezar dalej nie był zapięty :) Ehh, ten zew natury. Tak czy siak, będę próbować dalej by pokazać wam moje sposoby na to by pies podszedł do nogi i dał się zapiąć.

Z bikejoringu narazie nici, bo padły przerzutki w rowerze. A ja na "jedyneczce" za ciapą nie nadążę, za nic! Więc spacerujemy. 

Od piątku całymi dniami siedzę na telefonie i próbuję rozpracować Android (tak! nigdy nie miałam z nim do czynienia!) ale idzie coraz lepiej więc niedługo znów zacznę dodawać notki. Zaczynamy też znów schodzić na działkę więc będzie o czym pisać (sztuczki, spektakularne ucieczki i mega-doły).
I na koniec. Języczeeeek! 

2 komentarze:

  1. Oho :) No to wszystkiego najlepszego Czarku :)
    Jak ja zazdroszczę wam terenów, to nawet nie wiesz. U mnie nie mogę sobie gdzieś tak spuścić psa, bo mało trawy ;/
    Pozdrawiam! :*
    PS Cezar na parapecie leży? O.o

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeżeli chcesz wkręt idź do sklepu Netto dzie są za 25 zł z dwoma karabinczykami :D
    Fajny post ! Wszystkiego najlepszego Czaruś <33

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy nie działają? kliknij obrazek!