piątek, 22 listopada 2013

Zepsuty pies - czyli autystyczny Cezar

Pies mi nawala...

Poważnie. Od kilkunastu dni naprawdę głęboko ma mnie gdzieś... Wspaniały towarzysz w domu, na dworze ma mnie w poważaniu. Nie spuszczam go ze smyczy od tygodnia, bo coraz częściej zdarzało się że musiałam do siłą łapać, wręcz biegać za nim ze smyczą (na przykład wtedy gdy przez półtora godziny nie chciał przyjść).

Nie wiem co się z nim dzieje. Jest kompletnie rozkojarzony. Nie wiem, czy ma focha za tą ostatnią awanturę, czy też po prostu czuję zimę w powietrzu i dokazuje ale nie mam z nim poza domem za grosz kontaktu. 
Nie reaguje na żaden smakołyk ani bodziec. Mogę go szarpać za ogon i robić pajacyki a on na mnie nie spojrzy nawet tylko będzie się rozglądał za ptaszkami. Nie macie pojęcia jak często mam ochotę zdzielić go przez ten uparty łeb łopatą !!

Wychodzimy na spacery na sznurku. Przywiązuję go do drzewa albo kamienia i wciąż staram się załapać kontakt. Ale nic z tego. Spojrzy na mnie, skoczy, wykona dwie komendy z ociąganiem i znów gdzieś odpływa myślami ... Dziś doszło już do tego że złapałam go za łeb (tak za pysk, by na mnie patrzał) i darłam mu się prosto w oczy jak opętana " Cezar, kur*a co się z tobą dzieje!! ". A on wzrok odwrócił !! :( 
Nie wiem jak do niego dotrzeć, próbowałam wszystkiego. Zabawy, smakołyków, szarpania, nawet innego psa od sąsiadki "pożyczyłam" i przywiązałam Czarka do drzewa a z tym drugim się bawiłam. A cielak stał jak słup soli i patrzał nieobecnym wzrokiem w dal...

Postanowiłam jednak wrócić do treningów. Może to o to chodzi. Może pies, który stracił pracę zamyka się w sobie i już do końca przestaje ze mną współpracować. Może się myliłam, i treningi jednak sprawiają mu przyjemność choć tego nie widzę, a teraz zachowuje się w ten sposób bo po prostu nudzą go codzienne spacery, wciąż te same okolice, i wałęsanie się bez konkretnego celu? Dziś widziałam w jego oczach tylko przebłysk entuzjazmu, gdy rzuciłam patyka. Poszarpał się kilka minut i znów odpłynął. Czy psy mogą cierpieć na autyzm?

3 komentarze:

  1. Czaruś, co się z Tobą ku*wa dzieje? :C Mam nadzieję, że wróci do formy..

    OdpowiedzUsuń
  2. UU..No to kicha :( Jestem Rudolficzka z Zapytaj.Onet.pl :)

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy nie działają? kliknij obrazek!