poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Haul zakupowy oraz szał DIY

Znacie mnie już trochę.
Wiecie że mój budżet na psie rzeczy jest bardzo ograniczony i nie jestem typem gadżeciary. Jak już coś kupuje to muszę uznać że jest nam to bardzo potrzebne i nie będzie leżeć się marnować.
Tak więc nadszedł dzień pokazania wam na co moja wewnętrzna sknera sobie pozwoliła :)
Oraz kilku rzeczy które moje rączki zrobiły dla pieska same by trochę ułagodzić wyrzuty sumienia (i Pana S.)

  1. Małpka z lumpeksu - idealny szarpak :)
  2. Smycz automatyczna 5 metrów z biedronki - uznałam że skoro nie prowadzam już mordercy na smyczy to zakup automatu jest jak najbardziej wskazany. Ułatwia nam życie podczas spacerów po lesie i w parku gdzie psa puścić nie mogę. Szkoda że nie dłuższa.
  3. Piłeczki antystresowe - zakupione w TXM za 3zł/szt pod wpływem impulsu. Pomimo tego że nie są zbyt estetyczne bo mają formę gąbki i psia ślina z biegiem czasu w nie wsiąka to okazały się strzałem w dziesiątkę do nauki aportu i do wody. 
  4. Smycz moro - była ona zwykłą szarą smyczą z InterMarche i na potrzeby posiadania kompletu obszyłam ją taśmą Moro.
  5. Szarpak - rączkę dorobiłam sama, mopik kupiony za 6zł w TXM (mają też inne ładne kolory)
  6. Szelki w Batmana - wspomniane już wcześniej szeleczki które powstały "bo mam już dość obroży". Bawełnę którą pocięłam na paski kupiłam pod postacią piżamy w lumpie (połowe materiału dostała Magda od Astora) Uwielbiam jak wyglądają na moim psie : 
    No dobra żart KLIK
  7. Smycz w Batmana - płynnie regulowana, no musiałam mieć do kompletu no! :P
  8. PseudoAżurka z biedronki - bo wszyscy mieli to i ja muszę mieć. Okazała się jednak niezbyt trafnym zakupem bo Cezar za tego typu zabawkami nie przepada. Nie piszczy, nie świeci, nie da się z tego jeść? Słabo.
  9.  Nerki - pierwsza kupiona za 15zł w TXM bo uznałam że każdy psiarz musi mieć nerkę. Nie wiem jak żyłam bez niej do tej pory. Druga kupiona w biedronce bo przecież człowiek potrzebuje dwóch nerek :) 
  10. Szelki siodłowe moro - prototyp, wersja 2.0, nie chcieli byście widzieć 1.0 :P Krój mnie do końca nie przekonuje, pewnie doczekamy sie wersji 3.0. Wykrojenie siodła i dopasowanie paska piersiowego jest trudniejsze niż myślałam. Obecna wersja dziwnie układa się na psie. Albo po prostu Czarkowi siodło nie pasuje :) 
  11. Obroża z motywem Superbohaterów Marvela - bo jak kupowałam bawełnę w Batmana to obok wisiała w marvela no i nie mogłam nie wziąć, za 2zł/sztuka nooo! :P 
Przy okazji robienia zdjęć do posta sfotografowałam cały obecny dobytek Cezara. Jeśli kogoś coś ciekawi, pisać w komentarzach.

Z pozdrowieniami od najbardziej szurniętego Malamuta świata : 

6 komentarzy:

  1. O matko chyba bym się nie odważyła prowadzić takiego dużego psa na automacie z biedronki, szczególnie, że widziałam jak wygląda w sklepie. Podziwiam za odwagę. Mamy flexi i to jest niebo, a ziemia porównując do biedronkowego wyrobu.
    Pozdrawiamy Biscuit Life.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ją mam i twierdzę ,że jest tak samo wytrzymała jak flexi ,moja torpeda która ciągnie w każdą stronę szczególnie jak zobaczy psa! niby 15 kg psa ,miałam obawy ,ale jednak żyje i ma się całkiem dobrze ,może malamuta bym nie wyprowadzała ,ale kto jak woli :)

      Usuń
    2. Flexi Vario wysiada mi przy psie, który grzecznie chodzi, a póki co jak widać u Patrycji nic się z nią nie dzieje :)

      Usuń
    3. "Może Malamuta bym nie wyprowadzała" akurat nie ma sensu. Bo to wszystko zależy od psa. Smycze automatyczne są dobre dla psów które potrafią chodzić na smyczy. Moje ciele ma energicznosc perszinga i nawet do kota mu się nie chce pociągnąć :p Ale smycz przetestowana i w deszczu i podczas nadzwyczaj aktywnego dnia gdzie brykal jak kucyk. Daje radę :) I ma bardzo wygodna rączkę, flexi classic mnie poobcieralo.

      Usuń
  2. A nie myślałaś żeby zrobić szersze te szelki? Kiedy ja się zastanawiam nad guardami dla Zera, to jedynie 4 lub 5 cm.
    Ej Czarek ma 6 obróżek, ja mam tyle samo na 2, a o smyczach lepiej nie mówić.
    A mopik wygląda jak te wszystkie kupione za stówe XDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcie jest trochę trefne bo coś tam na nim na codzień widać. Batmany mają 3,5 cm w szyi i 2.5 pod brzuchem ze względu na konieczność regulacji. Nie chciałam stracić wzoru batmana ani robić go podwójnie a na materiale było jeden obok drugiego print dlatego taki efekt. Cezar ma 8 obroży trzy sztuki szelek spacerowych i dwie pary sled. Za kilka dni zrobię kolejne sled, próbuje uszyć szelki zabudowane typu TipTop ale nie wiem co z tego wyjdzie ^^ No i może zrobię niebieskie Guardy na polarze na zimę właśnie na 4 cm taśmie :)

      Usuń

Obserwatorzy nie działają? kliknij obrazek!