czwartek, 12 marca 2015

DIY - Nas też to dopadło!

Coś co kiedyś nazywało się Handmade, teraz mówi się na to DIY, a tak naprawdę jest to samoróbka. Wielu właścicieli czworonogów oraz innych zwierząt lubi samemu sklecić zwierzakowi jakąś zabawkę czy akcesorium. Ale w świecie zwierzolubów takie zabiegi są nadal dość nowe, na co dzień pracę własnych rąk wykorzystują rozmaite kury domowe w codziennym sprzątaniu/ozdabianiu domu.
Ja jestem połączeniem kury domowej z zwierzomaniaczką, więc oczywiście nadaję się do tego idealnie.

Moja mama była krawcową, mój tata od 25 lat pracuje na szwalni (dla wojska) więc i ja jestem z maszyną do szycia dość dobrze zaznajomiona. Za małolata dostawałam opieprz za połamane igły w maminym Łuczniku :) 
Od kiedy w moim domu pojawił się pierwszy szczur, szyję hamaki. Było tego naprawdę mnóstwo. Nie jest to zbyt skomplikowana rzecz uszyć taki domek, trzeba mieć tylko podstawową znajomość geometrii i odrobinę wyobraźni. A szyć trzeba często bo szczury żrą to na potęgę! xD
1. Hamak Domek - Uszyty dla Lou-Lou, ukochany, przygryziony lewym ząbkiem ale przepięknie wyglądał. Materiał był dość sztywny więc wszystko się świetnie trzymało :) 


2. Domek materiałowy trójkątny - Uszyty dla dwóch szczurzyc, boczne ścianki dodatkowo usztywnione kartonem. Szczurzyny nie wiedzieć czemu wolały spać na górze niż w nim. Czasem jak się pokłóciły, jedna spała na parterze a druga na piętrze :)



3. Norka - znalazłam stary polar, zaszyłam rękaw z jednej strony, a z drugiej wszyłam pod warstwę materiału spinkę do kabli zapiętą, by się to jakoś trzymało. Młode szczury go uwielbiały, dziwię się jak się tam wygodnie mieściły. 


4. Hamak szynszylowy - zwykła podwójna warstwa materiału (dół sztywny góra futerko) zafastrygowany taśmą parcianą na brzegach by się nie strzępił. Podczepiony na gumie + kółka od kluczy.

5. Hamak Belli - wczoraj skończony, taki sam jak szynszylowy tylko trochę mniejszy i z zielonym futerkiem. Doczepiony na spinacze do papieru, bo brakło mi kółek do kluczy^^



Czytając bloga Ginny, postanowiłam że zrobię też jakieś zabawki dla Cezara, by nie czuł się gorszy. Od zawsze szyję mu szelki, aktualnie mamy 2 pary SLED i jedne norweskie, których opisy dostaliście już w poprzednich notkach (najpopularniejsze ---->)
Wczoraj wzięłam maszynę w obroty i zrobiliśmy :
1. Szarpak warkocz - wyszedł długości jakichś 50cm, a więc taki dłuższy, dość gruby. Postanowiłam że wykorzystam do jego budowy dwa rodzaje futerka, oraz czarny materiał (z braku 3 futerka ;p), żałuję tylko że nie mam tych materiałów w ciekawszych kolorach, ale szyjąc materiały dla wojska szwalnia taty jest dość ograniczona w kolorystyce :) Szare futerko jest z podszewki bluzy z lumpeksu.

2. Piłka na futerku - miała być piłka na sznurku, ale moje sznury nie są zbyt miłe w dotyku. Więc po prostu zrobiłam kilkuwarstwowy pasek materiału i przepchnęłam przez przedziurawioną piłkę tenisową. 

Cezar uwielbia nowe zabawki, długiego szarpaka jeszcze nie mieliśmy i okazało się że jest on strzałem w dziesiątkę, bo jest praktyczniejszy niż krótkie wiecznie obślinione liny :) A piłka wygrywa przy zabawach na dworze, bo fajnie daleko lata, jak to piłka, a w dodatku łatwiej ją przynieść (Cezar łapie za rączkę jak niesie), można się nią szarpać a dziś widziałam nawet jak Czarek sam ją sobie rzucał huśtając ją najpierw na sznurku i podrzucając. Moje kochane psisko.

Swoją drogą zadziwia mnie jak bardzo "dziecinny" i ciągle łatwy w szkoleniu jest ten pies. Bo przecież skończył już 4 lata, a w tym wieku podobno psia inteligencja spada i psy nie łapią już tak szybko komend. Tymczasem nam nauka przytulania misia zajęła jakieś 10 minut.
Mam zamiar nauczyć go dostawiania i chodzenia w kontakcie bo zawsze mi się to podobało. Ale czekamy na lepszą pogodę by schodzić na działkę.
DAJCIE ZNAĆ ŻE TO CZYTACIE. Dodałam Shoutbox ------> Więc macie łatwiejszy sposób na komunikację ze mną :) 

3 komentarze:

  1. Fajna i przydatna notka. Jestem ci wdzięczna za pomysły dla szczurów, a i zdjęcia cudne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak patrzę na zdjęcia szczurzastych, to aż mi serce się ściska, że tak długo już nie ma moich :( Ale dla mnie żyją stanowczo za krótko :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale zdolna jesteś ! Brawo ! :)

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy nie działają? kliknij obrazek!