czwartek, 2 kwietnia 2015

Wiesz że jesteś właścicielem malamuta gdy :


W internetach często pojawiają się takie teksty, dotyczące różnych ras, oraz psów ogólnie. Ja jednak, z racji że mamy za sobą 1 kwietnia, dodam taką retrospekcję o malamuciakach i północniakach :) 
Często ostatnio myślałam o tym co czyni mnie właścicielką tego bydlęcia, więc podzielę się z wami moimi wnioskami. Miłej lektury. 



Wiesz że jesteś właścicielem malamuta gdy :

  • wstajesz rano i idziesz do łazienki wypłukać usta z psich kłaków,
  • poranna kawa bez kłaczka nie smakuje tak samo,
  • mimo tego że nie pracujesz budzisz się rześki i wypoczęty o 5.20, gotowy na spacer przy wschodzie słońca,
  • łóżko już od dawna nie należy do ciebie, ty w nim tylko śpisz (w gruncie rzeczy przebywasz w nim rzadziej niż pies),
  • nauczyłeś się pokonywać tor przeszkód złożony z zabawek. Po ciemku. O 2.00 w nocy. 
  • robiąc śniadanie umyślnie upuszczasz skrawki szynki, skórki od chleba, opakowania po twarogu. Pies też musi jeść!,
  • wychodzisz z psem na spacer, wszyscy wołają "Cezar*" a ty nie masz pojęcia kim są ci ludzie,
  • przywykłeś że wszystkie dzieci w promieniu 100m od psa lgną do niego z rozwartymi ramionami "Pieeesio" . Podczas kontaktu odpowiadasz na pytanie mamy "Gryzie?" w czasie gdy młode zdążyło już podeptać, dosiąść i aktualnie przeżuwa ucho twojego pupila,
  • podświadomie przeczesujesz wzrokiem najbliższą okolicę w poszukiwaniu potencjalnych zagrożeń (koty, psy, wiewiórki),
  • nigdzie nie ruszasz się bez psa. Każde wyjście samotnie skutkuje pytaniami "Gdzie masz psa?" lub "Gdzie Czarek?". Nawet do Biedronki chodzisz z psem,
  • zdajesz sobie sprawę że w razie napadu z bronią w ręku to ty musisz obronić psa
  • posiadasz co najmniej jedną rolkę do ubrań w każdym pomieszczeniu w domu. Oraz w samochodzie. I na klatce schodowej w skrzynce na listy też,
  • podczas upiornych 3 tygodni w roku każdego potencjalnego gościa ostrzegasz o okresie linienia i sugerujesz odpowiedni strój (m.in kombinezon malarski, dres poliestrowy, bikini)
  • twój pies ma własne 3 ręczniki (do kąpieli, do łap, do pyska po jedzeniu)
  • twój weterynarz twierdzi że twój pupil jest "niedotykalski" i jest jedynym człowiekiem którego bydlak nie znosi,
  • latem masz w torebce/plecaku dwie butelki wody. Jedną ludzką, i jedną psią.
  • twoje kieszenie pachną mięsem, 
  • wybierając torebkę w sklepie zwracasz uwagę by miała specjalną kieszonkę na psie ciastka,
  • uodporniłeś się na ból związany z psimi łapami, czy to odbijanie się, czy deptanie, nie robi na tobie wrażenia,
  • uwielbiasz zapach psiej sierści o poranku,
  • wyeliminowałeś ze swojego otoczenia znajomych mających alergię na sierść,
  • twoja dalsza rodzina dzwoniąc na "ploteczki" zawsze zapyta " Co u was? A u Czarka? Zdrowy?"
  • twój ogród dzieli się na trzy strefy : na warzywka, na kwiatki, dla psa. Nie ma strefy dla ludzi, 
  • nie pamiętasz jak wyglądało twoje życie przed kupnem tego stworzenia,
  • nie wyobrażasz sobie jak to jest mieć "zwykłego" psa.


No i to by było na tyle. Nic więcej na razie nie przychodzi mi do głowy :) 
Kilka z tych punktów z pewnością będziecie w stanie pod pasować pod swojego psa. Które?  :) 


* Imię Twojego psa.

6 komentarzy:

  1. Skąd ja to znam... Moja w dodatku teraz zrzuca sierść :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mojego owczarka to samo, mimo tylu obowiązków nigdy by się go nie oddało, strasznie mnie n=denerwują strony o psach gdzie piszą o różnych rasach jaka to jest zabawna fajniutka itp. a nigdy nie mówią tych prawdziwych plusów i minusów. Pozdrawiamy i zapraszam do mnie http://niszczycielsko.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Jezuu, mam tak samo. A moi znajomi twierdzą, ze tylko ja mam taką ,,manię'' na psy. Tak tak, ,,co u ciebie, pieski zdrowe?'' słyszę codziennie. U nas jedyną różnicą jest ogród, on jest psi, warzywka są w szklarni, bo pieski nie lubią ograniczeń :D A pieski lubiły kopać w roślinkach, bo tam ziemia była taka mięciutka XD

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam szczuropsa a mimo to wiele punktów pasuje do nas! Wow, mój pies ma coś jednak z prawdziwego psa XD
    Tak sobie to czytam i czytam i wyobrażam sobie w tym Cezarka. Na żywo musi być psem ideałem! <3 No, nie licząc tych drobnych 'niedociągnięć" :P
    Te fakty (?) są mega urocze <3
    Pozdrawiamy! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ech u mojego kundla tak samo, tylko ogródka na warzywa i owoce nie mam. No i oraz rolki. Pozdrawiam i zapraszam na http://staffikxbasenji.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Uff na szczęście u nas nie ma tych okropnych "nagabywaczy" - nie znoszę takiego czegoś i nerwowo bym nie wytrzymała ;)

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy nie działają? kliknij obrazek!